No cóż ,nie została.Mąż dał jej wybór,zostanie z nim i zapomni o Henrym de Guise,albo odejdzie i już nigdy nie będzie miała powrotu.
Film super,szkoda mi kobiet z tego okresu

Mi też, nie wyobrażam sobie wyjść za mąż za obcego faceta

Film bardzo ciekawy :)
Zakończenie dosyć niespodziewane, trochę smutne.
A na Gwizjusza aż miło popatrzeć :D

Przestał być obcym jak już za niego wyszła. Zresztą on autentycznie ją kochał. A czy w dzisiejszych czasach tak naprawdę większość małżeństw tworzy się ez czystej miłości ? Większość nastoletniej miłości nazywa się "zauroczeniem" co pozwala szybciej zapomnieć o niegdyś ukochanej osobie ...

ciekawo co się z nią stało... czy w tym opowiadaniu La Fayette jest opisany dalszy ciąg losu księżnej....?